wtorek, 26 maja 2015

Kolektor słoneczny: instrukcja zrób to sam


Wykorzystanie darmowej energii słonecznej do ogrzewania ciepłej wody, bądź produkcji prądu elektrycznego, to popularny obecnie temat, ze względu na uruchomienie programu Prosument. Dzięki dotacjom i korzystnym kredytom można sfinansować mikroinstalacje słoneczne i korzystać z darmowej energii.

Ponieważ jednak czas zwrotu takiej inwestycji jest dość długi a panele słoneczne drogie, nasi rodacy, podobnie jak bohater jednej z dawnych kreskówek „Pomysłowy Dobromir” wymyślili metodę, jak można samodzielnie zbudować kolektor słoneczny wykorzystywany do ogrzewania ciepłej wody użytkowej.


Okazuje się, że wykonanie kolektora płaskiego, cieczowego nie jest wcale tak bardzo skomplikowane, jeśli ma się pewien zmysł techniczny, a nie tak zwane „dwie lewe ręce”.
Istotnym argumentem za własnoręcznym wykonaniem kolektora przemawia znacząca różnica pomiędzy ceną kolektorów dostępnych na rynku, a kosztami poniesionymi na zbudowanie go samodzielnie.

Ceny netto kolektorów dostępnych w sprzedaży w zależności od tego,  z czego wykonany jest absorber, kształtują się od 1100 zł (aluminium) do 1500 zł (miedź). Natomiast rekordziście udało się zbudować kolektor za 200 zł dzięki wykorzystaniu różnych elementów „z odzysku”. Oczywiście kwota ta nie uwzględnia kosztów „robocizny”, czyli czasu, jaki majsterkowicz poświęcił na wykonanie tego urządzenia. Są jednak ludzie, którzy mają czas i zdolności manualne, a nie mają pieniędzy, żeby zapłacić za pracę innych. 

Elementami „z odzysku” mogą być na przykład stare, niepotrzebne okna w ramie, które po pomalowaniu odpowiednią farbą mogą stanowić górną część kolektora, przepuszczającą promienie słoneczne. Zbiornik na ciecz można wykonać z różnych materiałów (zależnie od pomysłowości wykonawcy i ich dostępności), takich jak np. stary grzejnik, wąż ogrodowy (tylko w kolektorach z pompką), rurki od niepotrzebnego ogrzewania podłogowego. Można też połączyć za pomocą lutownicy nowe, przycięte rurki miedziane.

Absorberem może być cienka blacha aluminiowa pomalowana na czarno, ewentualnie płyta pilśniowa. Różne złączki, przewody, czujniki sterowania, sterowniki czy pompki trzeba kupić, ale nie są one zbyt drogie. Tył kolektora można zabezpieczyć blachą, nie zapominając o izolacji.
Szczegółowe instrukcje oraz obliczenia wymiarów kolektora, można znaleźć w Internecie, łącznie z filmikami instruktażowymi na youtube.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz